Premiera nowego, 1000-konnego samochodu, pierwsze zwycięstwo w Driftingowych Mistrzostwach Polski i wiele projektów medialnych, a wszystko na tle epidemii koronawirusa – tak wyglądał rok 2020 z perspektywy Bartosza Ostałowskiego – jedynego na świecie profesjonalnego kierowcy sportowego, który prowadzi stopą.

Epidemia pokrzyżowała plany

Sezon 2020 był zupełnie inny niż wszystkie, ponieważ epidemia koronawirusa pokrzyżowała wiele planów. Ogólny lockdown sprawił, że pod znakiem zapytania stanęły wszystkie eventy i – co najważniejsze z perspektywy drifterów – zawody sportowe.

Stanęliśmy przed dużym wyzwaniem. Kiedy wiadomo było, że zamknięcie potrwa dłużej niż myśleliśmy pierwotnie, przeorganizowaliśmy nasze plany i bieżące działania. Postanowiliśmy postawić na media społecznościowe, które pozwoliły mi pozostać w stałym kontakcie z moimi kibicami, a także dać wartość dla Partnerów – opowiada Bartosz OstałowskiJestem wdzięczny moim Sponsorom, że pomimo, że epidemia dotknęła każdego, oni pozostali ze mną i okazali wsparcie w tych trudnych czasach – dodaje.

Zmagania Bartosza w sezonie 2020 wspierali dotychczasowi Partnerzy: SACHS, Inter Cars, Castrol EDGE, FMIC, WAHL, Tubes International i Ecumaster. W tym roku do grona Sponsorów zespołu dołączyli także: Q Service Castrol, Hella, MotoRemo, EAE i EVERT.

Premiera 1000-konnego driftowozu

Bartosz Ostałowski nie ukrywał, że na rok 2020 przygotowuje zupełnie nowy samochód. Sukcesywnie zdradzał coraz więcej szczegółów na temat budowy, jednak efekt końcowy pozostawał okryty tajemnicą. Oficjalna premiera samochodu odbyła się 20 maja na torze Moto Park Kraków i ze względu na sytuację związaną z epidemią przybrała formę transmisji na żywo, którą można było śledzić na profilu kierowcy na Facebooku.

Nowy driftowóz Ostałowskiego to mocno zmodyfikowane BMW E92 z potężnym silnikiem LS3 V8 o pojemności aż 7 litrów rodem z Chevroleta Corvette. Dzięki dwóm turbosprężarkom Garrett G770 dostarczonych przez MotoRemo, auto legitymuje się mocą około 1000 koni mechanicznych i ponad 1150 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Do przeniesienia napędu posłużyła niezwykle wytrzymała automatyczna skrzynia biegów ZF 8HP90 z Rolls-Royce’a Ghosta.

Powrót na tor

Po „odmrożeniu” gospodarki nadszedł czas na długo wyczekiwany powrót na tor. Priorytetowym cyklem dla Bartosza Ostałowskiego były w tym roku Driftingowe Mistrzostwa Polski, w których chciał walczyć o jak najwyższą lokatę w klasyfikacji generalnej. Ze względu na epidemię sezon driftingowy uległ konsolidacji, ponieważ wszystkie rundy odbyły się w ciągu zaledwie 3 miesięcy. Intensywność startów była wyzwaniem dla kierowców, zespołów i samochodów.

Bartosz Ostałowski idealnie rozpoczął sezon, ponieważ podczas 1. rundy DMP rozgrywanej na warszawskim Bemowie stanął na najwyższym stopniu podium. Warto dodać, że było to jego pierwsze zwycięstwo podczas zawodów Driftingowych Mistrzostw Polski. Kolejne rundy rozgrywane były w Słomczynie, Kielcach, Toruniu i Sosnovej (Czechy). Bartosz zaprezentował się szczególnie dobrze podczas zawodów na toruńskiej trasie, gdzie wygrał kwalifikacje z łączną notą 92,3 pkt na 100 możliwych.

– Zwycięstwo na Bemowie to dla mnie wielka chwila. Osiągnąłem to, do czego dążyłem przez te lata. Dzięki wygranej udowodniłem, że nie tylko mogę rywalizować z innymi na równych zasadach, ale także wygrywać – mówi Bartosz Ostałowski – Ten sezon potraktowaliśmy testowo. Od drugiej rundy DMP przesiadłem się do nowego BMW, co stanowiło ważny krok dla mnie jako kierowcy. Od razu dostrzegłem nowe możliwości, które otwiera przede mną ten samochód, jednak z drugiej strony – muszę się do niego przyzwyczaić. Zachowuje się inaczej na torze – jest bardzo szybki i trakcyjny. Jestem przekonany, że kiedy nauczę się wykorzystywać jego zalety, rezultaty przyjdą bardzo szybko.

Sukcesy medialne

Podobnie, jak w ubiegłych latach, Bartosz Ostałowski angażował się w wiele projektów poza areną sportową. Początkiem roku wystąpił jako jeden z prelegentów na wydarzeniu „Arena Mówców” w Gdyni. Gośćmi eventu byli także Jacek Walkiewicz, Otylia Jędrzejczak, Karol Bielecki, Jakub B. Bączek i Łukasz Jakóbiak, a na widowni zasiadło około 900 osób.

W lipcu Ostałowski został Ambasadorem Fundacji 4F Pomaga i dołączył do Rady Sportowców, którą współtworzy z Anną Lewandowską, Kamilem Stochem, Mariuszem Czerkawskim i Adamem Krzesińskim. Zadaniem Rady jest m.in. opiniowanie realizowanych przez fundację projektów i wsparcie wizerunkowe.

Ważnym projektem, który zrealizował w ubiegłym roku Bartosz Ostałowski była nowa odsłona jego autorskiego programu Pasja na Krawędzi, który jest teraz dostępny na discovery+ w player.pl. W każdym odcinku drifter spotyka się z osobami, które osiągnęły sukces, a także testuje wyjątkowe samochody wiodących marek, m.in. Porsche 911, Toyotę Suprę czy Audi RS7 Sportback.

Ponadto, Bartosz Ostałowski wystąpił w wielu programach telewizyjnych i internetowych. Był m.in. gościem Michała Pola w programie HejtPark na Kanale Sportowym, wystąpił w programach „Pełnosprawni” na TVP Sport i w Raporcie Turbo na TVN Turbo, a także stał się bohaterem wywiadu okładkowego magazynu Anywhere.pl.

Pracę Bartosza w świecie mediów doceniają także czołowe polskie serwisy motoryzacyjne. Portal Moto.pl nominował driftera w 3. edycji Plebiscytu „The Best of Moto” w kategorii „Influencer Motoryzacyjny Roku”. Do rywalizacji z Ostałowskim redakcja Moto.pl wytypowała Grzegorza Ciźlę, Karolinę Pilarczyk, Michała Sztorca, Miłośników 4 kółek, Gosię Rdest i Marka Wieruszewskiego. Bartosz zwyciężył w głosowaniu internetowym zgarniając 65,7 proc. wszystkich głosów i tym samym tytuł trafił do niego.

– To był dla mnie bardzo wymagający i intensywny sezon! Po pierwsze: epidemia zaskoczyła nas wszystkich, więc musieliśmy szukać rozwiązać, aby odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Po drugie: zacząłem startować w nowym samochodzie, który daje wiele możliwości, ale muszę go jeszcze lepiej poznać, aby je wykorzystywać i po trzecie, cały sezon driftingowy był „ściśnięty” w trzy miesiące, więc bywało tak, że rundy odbywały się co weekend. To był wyczerpujący maraton! – podsumowujeBartosz OstałowskiNie było łatwo, ale nie spisaliśmy tego roku na straty. Razem z moim Zespołem staraliśmy się maksymalnie go wykorzystać i to zaprocentowało wieloma zrealizowanymi projektami. Uważam, że pomimo przeciwności, odnotowaliśmy kolejny dobry rok!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *