MalarstwoW najbliższy weekend (6-7 maja) odbędzie się pierwsza runda ligi Drift Open. Rywalizacja odbędzie się w Toruniu i weźmie w niej udział Bartosz Ostałowski, dla którego będzie to pierwszy tegoroczny start w oficjalnych zawodach.
Długa zimowa przerwa sprawiła, że kierowcy są spragnieni rywalizacji, natomiast kibice z niecierpliwością czekają na zastrzyk driftingowych emocji. Ku zadowoleniu jednych i drugich pierwsza runda ligi Drift Open odbędzie się już ten weekend (6-7 maja). Miejscem zmagań drifterów będzie Motopark Toruń, czyli trasa, którą dobrze znają wszyscy zawodnicy. Dzięki temu możemy spodziewać się widowiskowych przejazdów i emocjonującej walki w parach.
W stawce znalazł się Bartosz Ostałowski, który startem na toruńskim torze, zainauguruje swój driftingowy sezon 2023. Okres przygotowawczy był dla zespołu Bartosza bardzo intensywny, ponieważ mechanicy pracowali nad udoskonaleniem dotychczasowych ustawień samochodu, a także – co bardzo istotne dla Ostałowskiego – systemem dodatkowego hamowania przednich kół, który może okazać się gamechangerem w jeździe driftera.
– Jestem podekscytowany, że driftingowy sezon już rusza! Pierwsze wiosenne testy pokazały, że zmiany, które wprowadziliśmy w samochodzie w czasie zimy, przyniosły oczekiwany efekt. Pozostaje mi teraz nauczyć się, jak wykorzystać nowy potencjał i mam nadzieję, że to zaprowadzi mnie na najwyższe lokaty – zapowiada Bartosz Ostałowski.
W sobotę (6 maja) odbędą się kwalifikacje, które w ramach zmagań w Drift Open, rozgrywane są w parach, natomiast na 7 maja zaplanowane zostały finały.